Tadeusz Franciszek Machnowski
(1937-2020 }
Wiersze z książki - "LIPCOWE SKRZYPCE"
CZY PAMIĘTASZ
Płynęliśmy ojcze dawno i cichutko
- ja młody byłem ty nie byłeś stary -
więc co się stało z tamtą łódką
kto ją pamięta jeszcze oprócz Narwi?
pamiętasz ojcze jak nieśmiało fala
pluskała w wiosła omywała dłonie
było cicho - naraz Matka zawołała
zamarliśmy z przejęcia na moment
jesteśmy - szepnąłeś - bo głos był z daleka
dalej niż zza morza - z bieguna wieczności
tylko najcichszy głos serca dobiega
inne się rozbijają o progi i mosty
inny głos zamiera zanim zgasną usta
- pamiętasz ojcze - płynęliśmy obaj...
czy pamiętasz? - lecz i ty nie słuchasz
i nie odpowiesz - Jedynie zawołasz.
ПОМНИШЬ ?
плыли, отец, мы тогда не ходко,
- я был молод, и ты не старый. -
и что потом приключилось с лодкой?
кто помнит её ещё, разве что Нарев?
помнишь, отец, волна плескалась
о вёсла, омывало руки течение,
было тихо, - вдруг мать позвала нас,
замерли мы на мгновение .
это мы, - прошептал ты на голос из дали
дальней, из-за моря вечности вечной,
куда только тихие слова долетают,
другие ж не могут снести зов сердечный
и не покинув уста, умирают.
- помнишь, отец, - плыли мы речкой...
помнишь? - но ты меня не услышишь.
и не ответишь- окликнешь свыше...
***