Music by Ryszard Poznakowski
Lyrics by Grażyna Orlińska
Chałupy welcome to ♪
Every year in Chałupy,
Where the bronzed ones are looked up,
You can hear a great noise,
You may meet a real nudist,
As on beach of the Maldives,
Tread the shingle on shore.
First the bodies are bared,
Then Miss Nature`s prepared
To the dread of the folks.
All who wear the textile,
In the bushes they spend time,
And call down: `Rain, fall!`.
Refrain
Chałupy all includes,
Bahama Mama loose,
Africa crude makes folks go nude,
Chałupy welcome to.
Chałupy welcome to,
Sun of Jamaica blues.
Polish Barbados and Easter Island
Chałupy welcome to.
Taking place, in beach wear,
In the sun everywhere
Folks make fabric lose paint.
There`s no place for neckties,
Unless they seat the cacti,
Or else swimsuits again.
Not like in the Bermudas,
The Antigua `n Barbuda,
One has dread to leave home.
If they made all wear Bambus,
I would patch on my bare ass
A fig leaf, of course.
Refrain (twice)
|
|
Music Ryszard Poznakowski
Lyrics Grażyna Orlińska
Chałupy welcome to ♪
Jak co roku w Chałupach,
gdy zaczyna się upał
słychać wielki szum,
Można spotkać golasa
jak na plaży w Mombasa
golców cały tłum.
Znów się będą rozbierać,
Miss-Natura wybierać,
przez wieś przebiegł dreszcz,
W krzakach siedzą tekstylni,
gryzą palce bezsilni,
zaklinają deszcz.
Refrain
Chałupy welcome to,
Bahama Mama luz**
Afryka dzika dawno odkryta*,
Chałupy welcome to
Chałupy welcome to,
sun of Jamaica blues
Polish Barbados i Galapagos
Chałupy welcome to
Biorą namiar na plaże
ci tekstylni nudziarze
chcą opalać sztruks
Jak rozpędzić dzikusy
może sadzić kaktusy,
przejdzie im ten luz
Niepotrzebny nam ubaw
jak na jakiś Bermudach
strach już z domu wyjść
Robią wszystkich w bambusa
przydałby się z lamusa
choć figowy liść.
Refrain (dwa razy)
|