Страсти Христовы, писанные неизвестным из рейнландского ремесленного цеха
Рожи у них безобразные, руки споро управляются с молотком и гвоздями, деревом и железом. Они прибивают Господа нашего Иисуса Христа ко кресту. Работа кипит: нужно спешить, дабы к полудню все было готово.
Конные воины - декорация драмы. Лица равнодушные. Длинные их копья напоминают деревья, лишенные ветвей, - здесь, на холме, лишенном деревьев.
Итак, славные мастеровые прибивают - как уже сказано - Господа нашего ко кресту. Веревки, гвозди, камень для очинки орудий в полном порядке разложены на песке. Суматоха, конечно, но - никаких нервов.
Песок теплый, выписан любовно, до последнего зернышка. Тут и там прямится закоснелая трава и радуют глаз целомудренно-белые маргаритки.
Перевод с польского Рене Римских.
Męczeństwo Pana Naszego malowane przez Anonima z kręgu mistrzów nadreńskich
Gęby mają szpetne, a ręce sprawne przywykłe do młota i gwoździa, żelaza i drzewa. Właśnie przybijają Jezusa Chrystusa Pana Naszego do krzyża. Roboty huk, spieszyć się trzeba, żeby na południe wszystko było gotowe.
Rycerze na koniach - dekoracje dramatu. Twarze obojętne. Długie lance imitują drzewa bez gałęzi na tym wzgórzu bez drzew.
Dobrzy rzemieślnicy przybijają - jak się rzekło - Pana Naszego do krzyża. Sznury, gwoździe, kamień do ostrzenia narzędzi ułożone są porządnie na piasku. Krzątanina, ale bez zbytecznej nerwowości.
Piasek jest ciepły, malowany dokładnie ziarnko po ziarenku. Gdzieniegdzie kępka wyprężonych sztywno traw i radująca oko niewinnie biała stokrotka.